Jeśli wstępujesz w progi dojo (sali treningowej do karate) z zamiarem stania się karateką, musisz najpierw poznać zasady tam panujące. Jako nowicjusz na pewno popełnisz jeszcze wiele błędów. Jednak zdarzają się one również starszym senpai (kolegom z wyższym stopniem w karate).
Jednak pamiętaj, że karate jest nie tylko sztuką walki, lecz drogą służącą samodoskonaleniu. Poznaj więc 5 najczęstszych błędów, które być może popełniasz podczas treningów karate, a staniesz się jeszcze lepszym karateką!
1. Nie znasz Przysięgi Dojo
Kto zna Przysięgę Dojo linijka po linijce – ręka do góry! Jeśli ją znasz, przybij piątkę. Jeśli nie… no cóż, czas nadrobić zaległości ;)
Przysięga Dojo to kilku-wersowy kodeks karateki (japoński kodeks bushido) nakreślający główne cele tej sztuki walki.
Przez lata zastanawiałem się dlaczego karate jest tak fascynujące dla milionów ludzi na świecie? Odpowiedź znalazłem zagłębiając się w wersety Przysięgi Dojo. Przesłanie w niej zawarte jasno mówi, że karate nie ma nic wspólnego z szerzeniem agresji, przemocy, a jedynym celem karate jest osiągnięcia harmonii pomiędzy ciałem, a duszą. Połączenie obu jest niezwykle trudne i wymaga wielu lat treningu. Trenując odkrywamy coś mistycznego, coś co czyni nas lepszymi zawodnikami.
Przysięga Dojo
Wczytaj się w Przysięgę Dojo i poznaj jej głęboki sens:
PRZYSIĘGA DOJO
1. Będziemy ćwiczyć nasze serca i ciała dla osiągnięcia pewnego, niewzruszonego ducha.
2. Będziemy dążyć do prawdziwego opanowania sztuki karate, aby kiedyś nasze ciało i zmysły stały się doskonałe.
3. Z głębokim zapałem będziemy starać się kultywować ducha samo wyrzeczenia się.
4. Będziemy przestrzegać zasad grzeczności, poszanowania starszych oraz powstrzymywać się od gwałtowności.
5. Będziemy spoglądać w górę ku prawdziwej mądrości i sile porzucając inne pragnienia.
6. Będziemy wierni naszym ideałom i nigdy nie zapomnimy o cnocie pokory.
7. Przez całe nasze życie poprzez dyscyplinę karate, dążyć będziemy do poznania prawdziwego znaczenia drogi, którą obraliśmy.
2. Nie stosujesz zasad pierwszeństwa wobec wyższych stopni
W Dojo panuje zasada – kto ma wyższy stopień ten stoi bliżej przodu (i Senseia - trenera). Na sali zauważysz, że trening zwykle odbywa się w kilku rzędach. Tak trenuje się Kata oraz Kihon czyli techniki wykonywane „w powietrzu”, bez udziału partnera. Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z karate i masz biały pas, staniesz w ostatnim rzędzie, na samym końcu.
Wchodząc do Dojo powinieneś również okazać grzeczność wobec starszych kolegów witając się z każdym charakterystycznym powitaniem „Osu!”.
Jeśli nie stosujesz się do zasad grzeczności i pierwszeństwa wobec wyższych stopni w dojo, wykazujesz się ignorancją i zasługujesz na karne pompki lub przysiady od Senseia :)
3. Niepoprawnie wiążesz pas (obi) karate
Męczysz się w szatni z zawiązaniem pasa? Supeł wygląda niechlujnie, albo końcówki pasa są nierówne – jedna bardzo długa, druga króciutka? Znam ten problem – przechodził przez to niemal każdy początkujący adept karate.
Wiązanie pasa jest prostą sztuką, dopiero wtedy gdy wielokrotnie ją przećwiczysz. To tak, jak z wiązaniem krawatu – nikt od razu tego nie potrafi. A jak wiadomo, trening czyni mistrza.
Sprawdź nasz poradnik video, w którym prezentujemy dwie skuteczne metody wiązania pasa. Potrenuj trochę w domu i bądź w tym coraz lepszy! Twój pas to twoja wizytówka, pamiętaj.
4. Obijasz się na treningu!
Pobudka! Trening karate to nie lekcja wf-u! Wiem, że każdy może mieć gorszy dzień, ale musisz pamiętać, że dojo to miejsce służące do samodoskonalenia, szlifowania silnego charakteru i przełamywania własnych słabości.
Jeśli Twoją słabością jest „nie chce mi sie”, to właśnie nad tą słabością powinieneś popracować w dojo!
5. Opuszczasz treningi
Jak często odwiedzasz dojo? Jesteś na każdym treningu, czy tylko wtedy gdy masz na to ochotę? Systematyczność to wielka sztuka jak samo karate. Każdy trening jest ważny.
Pamiętaj, że to właśnie systematyczność treningów sprawia, że stajesz się coraz lepszy w sztuce karate. Systematyczność uczy dyscypliny – także w życiu codziennym. Dzięki niej lepiej będziesz radził sobie w życiu zawodowym pilnując terminów, zobowiązań itp.
Pamiętaj, że każdy nieopuszczony trening to kolejna, nowa lekcja technik walki, szlifowania ciosów i kopnięć, ale także lekcja pokory i siły ducha.